New Porto Life / Ula Falkiewicz
A story by Ula Falkiewicz
Origin Country: Poland; Destination Country: Portugal
An opportunity to participate in Erasmus exchange came suddenly when I was a 3rd year student at Wroclaw University in Poland. I was supposed to go to Porto and spend there one semester. That day my request has been officially accepted, I didn’t expect that this experience will completely change my life, including myself.
Today, when I recollect all places I’ve visited, all faces I’ve seen and situation I’ve experienced I can honestly say it was the most magnificent period of my youth.
For half a year I was living in the Student’s Hall placed in Foz, near the seaside. Only couple of meters separated me from the most beautiful view; long sandy beach with numerous cafes-restaurants which served famous Portuguese bacalao and promenade always full of people, topped in the end with a lighthouse.
But the most important factor in creating this amazing climate was people I’ve met there. The Student’s Hall was full of Spanish, Portuguese, Turkish, Romanian, Finnish, Swedish, Brazilian and Greek students. It was a big family who was always supporting me, sharing with me its experience, culture, interests etc.
I’ve never had a chance to live in such multicultural environment and I was happy as a clam at high tide.
So what did I carry out from Erasmus?
First of all I’ve improved my English and Portuguese language skills as all conversations and classes were lead in both languages. I’ve gained confidence, developed communications skills, grew up living 3K kilometers from my family and being independent by counting only on myself.
Although my exchange took place in 2006 nowadays I still keep up with couple of people I’ve met there. We all have changed through the last years, got our first jobs, some of us got married and have children but there is still one little place which connects us – Rua Monte da Luz, where we’ve spent one of the best time in our lives and some of our dreams came true.
Historia Uli Falkiewicz
Kraj pochodzenia : Polska
Kraj docelowy : Portugalia
Możliwość uczestniczenia w wymianie Erasmus przyszła nagle. Byłam wtedy studentką 3 – roku na Uniwersytecie Wrocławskim. Miałam jechać do Porto i spędzić tam jeden semestr . Tego dnia, kiedy mój wniosek został oficjalnie przyjęty , nie spodziewałam się, że to doświadczenie całkowicie zmieni moje życie.
Dziś, gdy wspominam wszystkie miejsca , w których byłam , wszystkie twarze , które widziałam i sytuację, których byłam uczestniczką mogę szczerze powiedzieć, że był to najwspanialszy okres mojej młodości .
Przez pół roku mieszkałam w akademiku w Foz, w niedalekiej odległości od morza . Tylko kilka metrów dzieliło mnie od najpiękniejszego widoku: długiej, piaszczystej plaży z licznymi kawiarniami, restauracjami , w których serwowano słynne portugalskie bacalou, promenady z licznymi latarniami zawsze pełnej ludzi.
Najważniejszą składową tego wspaniałego klimatu byli ludzie, których poznałam. Akademik był pełen hiszpańskich , portugalskich, tureckich , rumuńskich , fińskich , szwedzkich, brazylijskich i greckich studentów . To była jedna wielka rodzina, która zawsze mnie wspierała, dzieląc się ze mną swoimi doświadczeniami , kulturą, zainteresowaniami.
Nigdy wcześniej nie miałam szansy, aby żyć w takim wielokulturowym środowisku. Czułam się jak ryba w wodzie .
Co zatem przyniósł mi Erasmus?
Przede wszystkim miałam okazję podszkolić swój angielski i portugalski. Mieszkając 3000 km od swojego domu rodzinnego byłam zdana na siebie, na swoje umiejętności.
Chociaż wymiana miała miejsce w 2006 r. nadal jestem w kontakcie z kilkoma osobami, które tam poznałam. Wszystko się zmieniło: dostaliśmy nasze pierwsze prace , niektórzy z nas wyszli za mąż i mają już dzieci , ale jest jeszcze to jedno małe miejsce, które łączy nas – Rua Monte da Luz. Miejsce, w którym spędziliśmy wspaniały czas, gdzie spełniły się nasze marzenia.